Dobierana “pizza”

Nazwa zabawna, ale im dłużej patrzę na główkę mojej córci – tym bardziej przypomina mi pizzę pociętą na sześć kawałków 😉 . Oczywiście nie musicie zgadzać się z moją wyobraźnią ;), ale trudno nie przyznać, że proponowane dziś uczesanie nie robi wrażenia. Tak więc mimo śmiesznej nazwy bierzemy się za poważną robotę i krok po kroku zapleciemy

DOBIERANĄ “PIZZĘ”

Potrzebujemy:

Zaczynamy od podziały głowy na sześć, mniej więcej równych trójkątów. Znajdujemy środek głowy (proponuję poszukać charakterystycznego zagłębienia i odrobinę przesunąć palce ku przodzie) i od niego wydzielamy poszczególne części. Mi zawsze najłatwiej jest zacząć od “najwyższego” trójkąta (część od czoła), który związuję gumką. Następnie wydzielam i związuję trójkąt “najniższy” (część nad karkiem) oraz po dwa trójkąty z prawej i lewej strony głowy.

W efekcie powinniśmy otrzymać sześć trójkątów, każdy pół-luźno związany oddzielną gumką do włosów. Tak podzielone włosy musimy teraz zapleść w drobne warkocze dobierane. Zaczynamy od “najwyższego” trójkąta (część od czoła) zaplatając warkocz do środka głowy. Nie pleciemy go z całości wydzielonego pasma – mini gumkę zakładamy odrobinę od głowy.

Teraz pleciemy warkocze dobierane z trójkątów po prawej i lewej stronie tego utworzonego przed chwilą. Oba kończymy mini gumkami.

Jedną gumką (delikatnie!) razem związujemy powstałe trzy warkocze (aby nie przeszkadzały w dalszym czesaniu) i przechodząc przed dziecko pleciemy warkocze z tyłu głowy. Pamiętajmy, aby zaplatać je do środka głowy.

Na koniec zdejmujemy gumkę z przednich trzech warkoczy i na nowo – tym razem już mocno i dokładnie -związujemy wszystkie sześć.

Ta dam! Udało się? Wierzę, że tak! Mamy dobieraną “pizzę” jak się patrzy. Teraz pozostaje nam tylko dekoracja. Powstałą kitkę możemy zostawić luźną i na przykład dodać efektowną kokardę, gumkę, kwiat itp. Możemy również zrobić z niej koka (w przypadku mojej córci – mini koczka 😉 ) i ozdobić go żabkami, błyskotkami czy tak jak my – koralikami. Oto nasze propozycje – mam nadzieję, że pochwalicie się Waszymi pomysłami na dekorację 😀

I,rzecz jasna, nic nie stoi na przeszkodzie, abyście Waszą “pizzę” pokroili na więcej kawałków 😉 – szczególnie, gdy córcia jest już duża i może się pochwalić bujnymi włosami. 🙂

 

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

30 myśli na temat “Dobierana “pizza”

  1. Ja to cię podziwiam, że chce ci się takie cuda na głowie córci wyczyniać 😛 Ja bym chyba cierpliwości nie miała. Ale efekt, jak zwykle, rewelacyjny 🙂 Nic tylko się chwalić

  2. No to co mi wyszło na głowie córki, to trudno nazwać fryzurą 😛 Dlatego udostępniam u siebie i będę ćwiczyła dalej 🙂
    Dla mnie jesteś inspiracją 🙂 Dla mojej córki ja jestem fryzuromaniakiem – dlatego ucieka ode mnie gdy widzi mnie z grzebieniem 😛

    1. He he, teraz to ucieka, ale przyjdzie koza do woza za kilka lat jak trzeba będzie olśnić płeć przeciwną 😛 😀 😀 😀
      I bardzo dziękuję 😉 😀

    1. he he, a wysyłaj – przyjmę z wielką chęcią 😀 Póki co tylko on-line ale kto wie jak to będzie w przyszłości 😉 Mojemu mężowi z kłosem to się tylko piwo kojarzy, więc może Wy podobne reklamy oglądacie 😛 😉

    1. He he, z głowy 😉 i z internetu 😉 I… z innych głów – nawet sobie nie wyobrażasz ile dostałam wiadomości z propozycją uczesań! Mam inspiracji przynajmniej na kolejny miesiąc 😀 😀

    1. Hm hm hm – pomyślimy 😀 Wezmę w obroty fryzjerki i zdam się na nie – u mnie chłopców brak 😉 Ale lubię wyzwania (a czuję, że jedno zostało właśnie rzucone 😉 ) i nie poddam się, póki nie spróbuję tematu ogarnąć 😀 😀 😀

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.