Nie jestem fryzjerką, nie skończyłam żadnego kursu i zdecydowanie brak mi praktyki w tworzeniu bardziej skomplikowanych fryzur. Na szczęście są inni, którzy tworząc przeróżne akcesoria bardzo ułatwiają mi “fryzjerskie” życie. Jednym z takich akcesoriów jest wypełniacz z wpadającą w ucho nazwą:
TWISTER
Twister ma dwa podstawowe zastosowania – prezentowany dzisiaj kok jest jego najłatwiejszą wersją.
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- wypełniacz twister
Zaczynamy od zaczesania włosów na gładko i zebrania ich jak do kitki.
Zamiast jednak związywać włosy gumką, nakładamy na nie wypełniacz – trzymając go w poziomie.
Obiema rękoma (na potrzeby pstrykania zdjęć widzicie tylko jedną moją dłoń – Wy używajcie obu!) zaczynamy delikatnie skręcać twister, jednocześnie przesuwając go w dół włosów. Nie schodzimy jednak aż do końca. W ten sposób włosy nie uciekną nam z wypełniacza.
Gdy końcówki znikną skręcone “pod” wypełniaczem, zaczynamy zwijać mocniej – tym razem ku górze, aż poczujemy opór, czyli będziemy z powrotem przy głowie.
Teraz wystarczy wygiąć “uszy” twistera ku górze…
… i mocno je “wgnieść” w powstały kok.
Dobrej jakości twister, uczciwie założony na włosach, powinien trzymać się i przez cały dzień i… przez całą noc 😉 Za czasów szkoły nawet spałam w tym cudzie, a rano – po rozwinięciu wypełniacza – miałam elegancko falowaną kitkę 😀
Pamiętam jak mnie mama tak czesała 🙂 muszę też go wypróbować na włosach Ali
Oj, ja też kiedyś biegałam tylko w takim koczku. Aż trudno mnie było namówić na inne uczesanie 😉
Wow piękna i prosta fryzura. Jestem totalną amatorką, bo nawet nie wiem, gdzie kupię taki twister. Podpowiesz cos?
Ja ten konkretny kupiłam w Bijou Brigitte, ale wiem, że w Claire’s też mają. Kiedyś twister był bardzo popularny i myślę, że nadal jest dostępny w typowych butikach z akcesoriami do włosów. A jak Ci zupełnie nie po drodze, to wpisz w internety “wypełniacz twister” i przyślą Ci do domu 😉 😀
Zawsze marzyłam o córeczce. <3 Może jeszcze kiedyś będzie mi dane tworzyć takie piękne fryzury. 🙂
Trzymam kciuki 😀 😉
Cofnęłam się dzięki Tobie do czasów mojego dzieciństwa.. dziękuję 🙂
Cała przyjemność po mojej stronie 😀
Świetne jest to urządzenie. Pamiętam jak wchodziło i odkladałam kasę, zeby sobie kupić. Super kok.
Ja też 😉 😀
Ja ja kochałam, gdy mama mnie czesała 🙂 Super, że znajdujesz czas dla córki!
Czesanie to u nas podstawa każdego dnia 😉 😀