Bardzo lubię testować te same uczesania w różnych wariantach. Obecnie mam “fazę” na drabinki, tak więc dziś kolejna inspiracja z drabinką w roli głównej, czyli:
DRABINKA NA WODOSPADZIE
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- 2 mini gumki do włosów
Zaczynamy od uczesania podstawowego warkocza – wodospadu. Dla przypomnienia: wydzielamy pasmo włosów z boku głowy (nad skronią) na bazę pod warkocz i zaplatamy warkocz dobierany z obu stron. Jednak zanim dobierzemy włosy ze strony zewnętrznej, najpierw albo zostawiamy całe pasmo, do którego chcieliśmy dobierać, albo (i to jest wersja bezpieczniejsza dla trwałości przyszłej fryzury) zostawiamy jego część.
Warkocz prowadzimy po skosie i dobieramy włosy aż dojdziemy do drugiej strony włosów. Wtedy kończymy go warkoczem na 3 i zakładamy mini gumkę.
Czas na drabinkę! 😉 Poniżej początku pierwszego warkocza ponownie wydzielamy pasmo włosów na drugiego “dobierańca”. Tym razem jednak włosy dobieramy tylko z jednej strony – od środka! – i dobieramy tylko te pasma, które “spływają” z wodospadu!
Warkocz prowadzimy równolegle do pierwszego aż dobierzemy wszystkie “wodospadowe” pasma włosów. Wtedy też zaplatamy warkocz na 3 i również nakładamy mini gumkę. Możemy ostrożnie palcami porozciągać “oczka” warkoczy i już – kolejna drabinka gotowa! 😀 😀 😀