Nęciłam Was ostatnio na łamach Facebooka pięknie prezentującą się plecionką! Z okazji wyjątkowego dnia, który dzisiaj mamy (w końcu setna rocznica niepodległości nie zdarza się codziennie 😉 ) fotoinstrukcja do niej ukaże się jeszcze dzisiaj! A w między czasie szczerze polecam zerknąć na bazę do tej wyjątkowej fryzurki – bez jej opanowania będzie Wam, no cóż, ciężko.
Na początek – warkocz na 4! Dla ułatwienia nauki polecam związać włosy w mocną kitę. Następnie włosy z niej dzielimy, w poziomie, na cztery równe pasma. Mi zawsze łatwiej zaplata się od prawej do lewej – zatem tak ponumerujmy sobie poszczególne pasma. Nr 1 będzie dla nas chwilowo najważniejszy!
Skupiając się na pierwszym paśmie (i w domyśle przygotowując się do uczesania dobieranej plecionki na 5!) zapamiętujemy regułkę:
Pierwsze pasmo przesuwa się w stronę lewo w schemacie:
- pod pasmem nr 2
- nad pasmem nr 3
- pod pasmem nr 4
Innymi słowy. Pierwsze pasmo z prawej (nr 1) przekładamy pod pasmem nr 2. Następnie, nadal “przeciągając” je w lewo, nad pasmem nr 3. Kończymy ponownie pod, tym razem zamieniając miejscami z pasmem nr 4.
Całość ściskamy.
Wyczyszczamy w domyśle naszą numerację i ponownie liczymy od prawej: 1, 2, 3 i 4. I również, ponownie, od prawej przekładamy pasmo nr 1 (pierwsze od prawej) POD nr 2., NAD nr 3. i POD nr 4. W ten sposób zaplatamy warkocz do samego końca! 🙂
Czym się różnie zapleciony w ten sposób warkocz na 5 od warkocza na 4? Ilością pasm, oczywiście 😉 Poza tym postępujemy tak samo:
- numerujemy pasma od prawej do lewej: 1, 2, 3, 4 i 5
- pasmo nr 1 przewlekamy w lewą stronę: pod nr 2, nad nr 3, pod nr 4, NAD nr 5!
- i od początku, zawsze od prawej do lewej!
Widzicie różnicę?? A teraz ćwiczymy, ćwiczymy i już zacieramy rączki na dobieraną plecionkę z warkocza na 5 😉 😀 Ha! 😀 😀