Warkocz holenderski z 5 pasm

Najpierw podziwialiście, potem czekaliście – teraz, nareszcie, możecie sami spróbować 🙂 Przed Wami obiecana plecionka. Jest nią… warkocz z pięciu pasm, dobierany jak warkocz holenderski. Brzmi strasznie? Nie zniechęcajcie się! Nie będę oszukiwać, trzeba się trochę przy nim nagimnastykować – i palcami, i myślą 😉 😀 Ale warkocz jest, słowo!, do ogarnięcia 😉 Zatem, moi ambitni czytelnicy, skupiamy się i… działamy 😉 😀  😎

UWAGA!! Zanim zaczniesz ćwiczyć warkocz holenderski (dobierany) z 5 pasm, najpierw przetestuj podstawowe zaplatanie warkocza na 4 i/lub 5. To zdecydowanie ułatwi Twoje przyszłe czesanie dzisiejszej inspiracji !!!

A teraz… zaczynamy!! 😀 😀

Jak przy podstawowych warkoczach dobieranych, wydzielamy półokrągłą część włosów znad czoła.

Wydzieloną część dzielimy (w poziomie) na 5 pasm. Jako że jestem osobą praworęczną, a praworęcznym osobom zazwyczaj łatwiej zaplata się wszelkie warkocze od prawej strony (oczywiście nie jest to regułą! to tylko moje własne, powarsztatowe wnioski!) numerujemy pasma od prawej do lewej. Dla nas, najważniejsze jest pasmo nr 1.

Pierwsze pełne “przełożenie” jest identyczne jak w podstawowym warkoczu na 5:

Pasmo nr 1, kierując się w lewą stronę, przewlekamy:

  • pod pasmem nr 2
  • nad pasmem nr 3
  • pod pasmem nr 4
  • nad pasmem nr 5

Teraz zaczyna się dobierana zabawa 😉

Zerując numerację (pasmo nr 1 znów jest pierwszym od prawej), zaczynamy tak samo: pasmo nr 1 przekładamy pod pasmem nr 2. Zanim jednak “pójdziemy” dalej, dobieramy do niego część włosów (z tych rozpuszczonych), z prawej strony. Dopiero jak połączymy pasmo nr 1 z dobranymi włosami, przewlekamy je dalej ku lewej stronie.

Teraz musimy dobrać włosy z lewej strony. I uwaga!! Nie dobieramy ich do pasma nr 1, ponieważ jest NAD pasmem nr 5 – nie udałoby się nam zrobić warkocza holenderskiego. Zamiast tego, włosy dobieramy do pasma nr 5, POD pasmem nr 1 !!!

Dobrane włosy łączymy z pasmem nr 5, zerujemy numerację i… zaczynamy znowu od prawej z numerem 1. 😉

Jeśli brakuje Wam palców (jak nie rąk 😉 ) poproście o pomoc… modelkę 😀 Na zdjęciach widzicie głowę mojej dorosłej siostry, jednak warkocz ćwiczyłam pierwotnie na mojej 6-letniej Laurze, która zupełnie nie miała problemu z pomaganiem. Bo i zadanie jest proste 😉 Kiedy musicie dobierać i łączyć razem pasma (przede wszystkim nr 1 z dobranymi włosami), poproście modelkę, by chwilowo potrzymała Wam, “u góry”, pasmo nr 2. To naprawdę ułatwi Wam zadanie 😉 😀

Warkocz zaplatamy blisko głowy (nie ciągniemy włosów do góry), a po dobraniu wszystkich włosów przedłużamy go podstawowym warkoczem na 5. Końcówkę wiążemy gumką, a fryzurką dopieszczamy. Gęstym grzebieniem ostrożnie zaczesujemy dobierane pasma (aby zniwelować ewentualne dziury i prześwity 😉 ), a oczka warkocza delikatnie rozciągamy, powiększając optycznie jego objętość. Pstrykamy zdjęcie, wysyłamy do Uczesz mnie, mamo! i pękamy z dumy. Daliśmy radę! 😀 😀

Ach, i jeszcze podziękowania!! Wielkie LOVE należą się mojej Siostrze, która wytrwała “sesję” na niskim taborecie mimo małego terrorysty w brzuchu 😉 I, rzecz jasna, pani Roksanie, która ma do mnie anielską cierpliwość i rewelacyjnie motywuje do działania! Jeszcze Was obie nieraz wykorzystam 😉 😀  😎

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.