Pamiętacie uczesanie a’la Smok, idealne dla tatusiów? 😉 Oto jego zmodyfikowana wersja, przeznaczona przede wszystkim na krótkie włosy. Moja Emma ma jeszcze za krótkie włoski aby jeden rząd gumek je opanował. Natomiast świetnie w jej przypadku sprawdza się
PODWÓJNY SMOK
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- 8-10 gumek do włosów
- ewentualna spinka do włosów
Zaczynamy od poprowadzenia przedziałka przez całą głowę, dzieląc włosy na dwie równe części. Jedną stronę związujemy gumką/ przypinamy spinką, aby włosy nie przeszkadzały w czesaniu. Z drugiej (rozpuszczonej) części włosów wydzielamy średniej wielkości pasmo z nad czoła/skroni. Związujemy ją na płasko gumką do włosów – tak, aby powstała kiteczka nie sterczała a delikatnie kładła się na reszcie włosów.
Wydzielamy kolejne pasmo włosów – szerokie od przedziałka aż do ucha – i łączymy je z powstałą wcześniej kiteczką kolejną gumką do włosów. Czynności te – wydzielanie pasma, łączenie z kiteczką – powtarzamy aż do związania wszystkich włosów. Ostatnią kiteczkę, dla lepszego efektu, możemy związać gumką ozdobną – ja użyłam takiej z kokardką.
Po uczesaniu jednej części głowy rozpuszczamy włosy po drugiej jej stronie i symetrycznie czeszemy drugiego smoka.
Gumkowe smoki są bardzo fikuśne, ale mocno trzymają delikatne włosy młodszych dzieci. Pamiętajmy jednak, aby nie ściskać ich zbyt mocno gumkami, co by nie połamać lub zniekształcić włosów naszych księżniczek 😉
Bardzo mi się ta fryzura podoba. Mama często mnie tak czesała, ale bez tych uroczych kokardek efekt był nieco gorszy.
Tak, kokardki to jest to – ostatnio zauważyłam, że wystarczy dodać kokardkę i od razu zmienia się efekt końcowy uczesania 😉
Uwielbiam te warkoczyki. Ostatnio próbowałam zrobić córce ale jeszcze ma za krótkie włoski.
Ech, że te włosy nie chcą rosnąć tak szybko jak paznokcie 😉
Ślicznie 🙂 moją córeczkę też za jakiś czas będę tak czesać 😉
Super 😀 Na pewno będzie ślicznie wyglądać 😀
Fajne i proste. Nawet ja sobie poradzę. Chyba . Nie wiem dlaczego ,ale pomimo jakichś tam zdolności plastycznych jestem totalnym antytalentem jeżeli chodzi o czesanie moich Lal 🙂
Może kiedyś, z czasem? Zachęcam do prób 😉 😀
Super fryzurki 🙂
Dziękuję 🙂
Ale piękne! Musimy spróbować 🙂
Super 😀
Pięknie to wygląda, Już się nie mogę doczekać momentu jak moja córcia powie: “Tatuś zrób mi takie warkocyki” 😉
He he, ciekawe czy tatuś też nie może się doczekać 😉 😀
Coś na moje możliwości co czasem pojawia się na głowie córci 🙂
Super 🙂