Jakiś czas temu zostałam poproszona o wymyślenie fryzury dla dziewczynki na basen, pod czepek. Taka fryzura musi być prosta, łatwa i szybka w czesaniu, ale przede wszystkim też funkcjonalna. W liceum sama miałam zajęcia na basenie i pamiętam, jak bardzo zależało mi na szybkości, wygodzie i zachowaniu włosów w jak najbardziej suchym stanie. Dlatego też czesałam się (i taką fryzurę Wam właśnie dzisiaj przedstawiam) w
KOK Z WARKOCZA
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- dwie-trzy gumki do włosów
- ewentualne wsuwki do włosów
Zaczynamy od zebrania włosów w wysoką kitkę. Wiążemy ją mocno w jedną z gumek do włosów i zaplatamy na niej, do samego końca, tradycyjny warkocz na 3. Warkocz również kończymy gumką.
Gotowy warkocz owijamy wokół pierwszej gumki, czyli podstawy warkocza. Jeśli Wasze dziecko ma długie, grube włosy starajcie się owijać go jak najszerzej – aby nie był za bardzo odstający (z takiego sterczącego czepek pływacki może zeskakiwać). Po zakręceniu całego warkocza albo – w przypadku mniejszych koków, takich jak u mojej Laury – nakładamy ostatnią gumkę do włosów, albo – w przypadku większych, grubszych koków – przypinamy go wsuwkami.
Zarówno u mnie, jak i u Laury, takie uczesanie bardzo sprawdza się na basenie. Jednak możecie je wykorzystać naprawdę wszędzie – i do noszenia na co dzień, i na zajęcia taneczne (o balecie nie wspominając!) i aby odsłonić kark w gorące dni. A Wy, czeszecie tak swoje dziewczynki? 😀
Już niedługo będę musiała nauczyć się nowych fryzur żeby czesać moją córeczkę 😉
🙂
Super post. Nie umiem robić warkoczy, ale ten krok po kroku jest świetny.
Dziękuję 😀
Przyda a ie:) chodzimy już na basen, ale Gabi ma jeszcze krociutkievwlosy:)
Uwielbiam tak uczesane dziewczynki
Ja też 😀 😀 😀