Krążą po internecie filmiki jak zrobić koka za pomocą patyczka. Nie wiem, czy dzisiejsza inspiracja to dokładnie to – niestety ogranicza mnie ilość włosów mojej modelki 😉 (jak i zasięg internetu, żeby sobie pamięć odświeżyć 😉 ) – jednak uważam, że moja córa wygląda w tym uczesaniu bardzo radośnie. Tak więc bez wstydu 😉 zapraszam Was na foto-instrukcję do
KOKA NA KŁOSIE
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- 2 gumki do włosów
- 5-8 wsuwek do włosów
- 1 spinkę-kokardę
- 1 patyk/ołówek/wykałaczkę do szaszłyku
Włosy związujemy gumką do włosów. Ja w tym celu wykorzystałam złotą gumkę z zestawu od Rossmann’a – zależało mi na tym, by nie była ani za wielka, ani nie za bardzo rzucała się w oczy. Sami musicie przyznać, że złoty kolor pasuje do włosów mojej Laury idealnie 😀
Tuż nad gumką wbijamy we włosy długi patyk – u mnie: wykałaczka do szaszłyka 😉 Natomiast kitkę dzielimy na dwie równe części.
Zaczynamy zaplatać warkocz kłos, ale w ten sposób, że zanim przełożymy pasmo włosów z jednej strony na drugą – najpierw zahaczamy nim o wykałaczkę. W ten sposób postępujemy 6-8 razy po obu stronach (wszystko zależy od tego, jaką ilością włosów dysponujemy 😉 )
Z reszty kucyka zaplatamy zwyczajny kłos i jak najniżej kończymy go gumką do włosów – u nas ponownie złota gumka z serii “For your beauty” od Rossmann’a. Gdy zakończymy czesanie warkocza możemy, ostrożnie, wyciągnąć wykałaczkę.
Za pomocą wsuwek (również w kolorze włosów) przymocowujemy kok do reszty włosów, nadając mu pożądany kształt. Warkocz natomiast podwijamy i doczepiamy od dołu, chowając gumkę.
Całość podpinamy spinką-kokardą. My ponownie wykorzystałyśmy imienną kokardę od Manilia – Laura uwielbia wszelkie kolory fioletowo-podobne! 😉 😀 😀
Czas na sesję 😀 Jak Wam się podoba? Wypróbujecie? 😀 😀