Dwa warkocze z przekładańcem

Nie da się ukryć – dawno nie rozpieszczałam Was żadną fotoinstrukcją 😉 Nadarzyła się jednak okazja by przetestować nowe upięcie. A to dzięki Mamie Monice, która z kolei regularnie rozpieszcza mnie znalezionymi na “internetach” inspiracjami fryzur (nie tylko) dla dzieci 😀 I tak, mimo że nie do końca zgodnie z oryginałem 😉 , przedstawiam Wam troszkę uproszczoną wersję sposobu na

DWA WARKOCZE Z PRZEKŁADAŃCEM

Potrzebujemy:

  • szczotkę / grzebień
  • “natłuszczacz” do włosów (jedwab do włosów, wosk, olejek itp.)
  • 4 gumki do włosów
  • 2 mini gumki do włosów
  • 2 – 4 wsuwki w kolorze włosów
  • 1 żabka / krokodyl/ klamra do włosów

Zaczynamy od… “natłuszczenia” włosów. Musimy je odpowiednio naoliwić (nie tylko na wierzchu), aby podczas czesania były bardziej “usłuchane”. Niestety bez tego zabiegu szybciej trafi Was przysłowiowy szlag zanim uczeszecie chociaż połowę 😉

Odpowiednio przygotowane włosy dzielimy dwoma równoległymi przedziałkami, tworząc dość spory prostokąt na środku głowy. Włosy pomiędzy nimi wiążemy tymczasowo gumką.

Poniżej przedziałków, w odległości mniej więcej 2-3 cm, prowadzimy kolejne – po jednym przedziałku z każdej strony głowy. Wyodrębnione w ten sposób włosy również wiążemy w kiteczki. Tył włosów może zostać rozpuszczony.

Rozpuszczamy środkową część. Poprzecznym przedziałkiem wydzielamy niezbyt grubą część włosów znad czoła. Dzielimy ją na dwie części.

  • Część z prawej strony przekładamy POD tą z lewej. Kładziemy ją na włosach.
  • W rękach pozostaje nam tylko lewe pasmo.
  • Z prawej strony wydzielamy nowe pasmo włosów.
  • Ponownie w rękach mamy dwa pasma!

  • Pasmo z lewej strony przekładamy POD pasmem z prawej strony. Kładziemy je na włosach.
  • W rękach pozostaje nam tylko prawe pasmo włosów.
  • Musimy dobrać lewe – aby ponownie mieć dwa pasma w dłoniach!

W ten sam sposób – przekładając i dobierając (uzupełniając) pasma posuwamy się stopniowo ku tyle głowy, cały czas w obrębie prostokąta.

Pozostawiane pasma powinny (obciążone mazidłami 😉 ) swobodnie zwisać po obu stronach głowy. Po jej środku natomiast zobaczymy jodełkę.

Przekładańca prowadzimy mniej więcej do 2/3 głowy (dalej zwisające pasma zaczną być prawdziwym utrapieniem 😉 ) Pasma po jednej stronie głowy chwilowo naciągamy i zabezpieczamy klamrą. Z drugiej strony zmieniamy miejsce kiteczki – włosy poniżej jej związujemy, te powyżej rozpuszczamy.

Na bazie rozpuszczonych włosów, począwszy od skroni, zaplatamy niewielki warkocz holenderski. Pamiętajmy, aby dobierać do niego również luźne pasma z przekładańca!

Taki sam warkoczyk zaplatamy z drugiej strony. Na obu końcach zakładamy mini gumeczki.

Rozpuszczamy resztę włosów i dzielimy ją prostym przedziałkiem na pół. Zaczesując włosy na gładko i dokładając warkocze, tworzymy dwa mocne kucyki.  Zdejmujemy mini gumki, zaplatamy warkocze na 3 i obkręcamy je otrzymując dwa fikuśne koczki. 🙂 Dla pewności możemy przypiąć je wsuwkami.

My, dla ozdoby, nałożyłyśmy jeszcze gumki z kokardkami. To również świetny pomysł na maskowanie małych niedoskonałości w koczkach 😉

Dzisiejsza inspiracja będzie miała jeszcze lepszy efekt, gdy naprawdę mocno “natłuścicie” włosy Modelki, a uzupełniane pasma włosów będą cienkie i mocno napięte. Jeśli jednak jesteście raczej na początku swojej drogi z warkoczami – wypróbujcie powyższą fotoinstrukcję. Według mnie całkiem przyjemną dla oka 😀 😉 😀

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.