Uwielbiamy naszą działkę i spędzamy na niej każdą wolną chwilę, ale niestety – zasięgu tu jak na lekarstwo. Prezentowaną poniżej foto-instrukcję miałam przygotowana już dwa dni temu, ale z powodu burzowo-deszczowych chmur zostaliśmy odcięci od internetu i prezentuję ją Wam dopiero dzisiaj.
Dzisiejsza propozycja ma tylko straszną nazwę 😉 W wykonaniu wcale nie jest zbyt trudna, a na pewno bardzo efektownie się prezentuje na głowie każdej małej modelki (na pogodę i słoneczną i deszczową 😉 ) Zapraszam więc na trzy-etapowe
DWA WARKOCZE HOLENDERSKIE
(PÓŁ-DOBIERANE)
Z PLECIONKĄ I WSTĄŻKĄ
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- 10 mini gumek do włosów
- 4 gumki do włosów
- 1 długą wstążkę do włosów
- 1 wsuwkę do koka
- element dekoracyjny
Zanim zaczniemy czesać dzielimy włosy na cztery części:
- najpierw prostym przedziałkiem na połowę
- wydzielmy po jednej prostokątnej części włosów z każdej części przedziałka (począwszy od czoła)
- każdą część wiążemy gumką do włosów
- resztę włosów również dzielmy mniej więcej na pół i tymczasowo wiążemy w kiteczki
ETAP I – WARKOCZE
Rozpuszczamy jedną z prostokątnych części i, począwszy od czoła, zaplatamy warkocz holenderski pół-dobierany (to znaczy, że dobieramy tylko z zewnętrznej strony głowy, nie od przedziałka!). Przedłużamy go odrobinę warkoczem na 3 i związujemy mini gumką.
Z drugiej prostokątnej części tworzymy drugi warkocz holenderski pół-dobierany w lustrzanym odbiciu. Resztę włosów rozpuszczamy.
ETAP II – PLECIONKA
Z jednej strony głowy zaplatamy pierwszą plecionkę. Wydzielamy włosy znad skroni, oddzielmy od reszty prostym przedziałkiem i wiążemy mini gumką. Wydzielamy kolejne pasmo włosów, dzielimy je na pół, do pierwszej połówki dodajemy również połowę wcześniejszej kiteczki i całość wiążemy kolejną mini gumką.
Drugą połówkę pasma wiążemy z drugą połówką kiteczki. Wydzielamy kolejny prostokąt włosów i dodajemy do niego obie powstałe kiteczki. Całość wiążemy mini gumką – na końcu powinniśmy otrzymać tylko jedną kiteczkę.
Z drugiej strony głowy, z rozpuszczonych włosów, tworzymy drugą plecionkę. Powstałe kiteczki łączymy z warkoczami za pomocą gumki do włosów.
ETAP III – WSTĄŻKA
Posiłkując się wsuwką do koka przewlekamy wstążkę pomiędzy warkoczami. Zaczynamy od czoła i przeciągamy ją przez całą długość warkoczy, jak sznurowadła w bucie. Na koniec wiążemy ja i pozwalamy luźnym końcom swobodnie zwisać.
Co nam pozostało? Oczywiście przepiękna kokarda od Pani P., w rozmiarze L, idealnie podkreślająca turkusową kreację Laury. Mocujemy ją na upięciu kitki, poprawiamy końce wstążki i… olśniewamy wszystkie panie w sklepie i na placu zabaw 😀 Oraz działkowe sąsiadki (dziś pogoda nas nie rozpieszcza, ale gdy się czesałyśmy miałyśmy piękne działkowe słońce 😉 ). Ja się zachwycam! A wy? 😉
Podziwiam cierpliwość modelki 😉 Efekt WOW!
Modelka już wprawiona 😉 I dziękuję 😀
O kurcze swietnie to wygląda. Zawsze chciałam się nauczyć robić takie warkocze, kłosy i dobierane.
Bardzo dziękuję 😀 i zapraszam do mnie na warsztaty 😀 😀 😀
Niesamowita jesteś z tym zaplataniem! Niech no już mojej małej włosy urosną na tyle, żebym mogła testować swoje umiejętności 😀
O tak, znam tą niecierpliwość 😉 Szczególnie, że sama siebie umiem uczesać tak średnio 😉