Prawda, że za nami przepiękny weekend? My cały spędziliśmy na łonie natury, totalnie bez zasięgu 😉 Tylko słońce i budząca się do życia przyroda – po tylu ciężkich, pochmurnych dniach po prostu rewelacja! I tak mnie jakoś natchnęło na bardzo prostą fryzurkę a’la dziewczę biegające bosą stópką po łące 😉 Serdecznie zapraszam na szybciutkie
DWA MYSIE WARKOCZYKI
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- dwie gumki do włosów
Zaczynamy od podziały włosów przedziałkiem na dwie równe części. Wyodrębniamy sporą część włosów z boku głowy (od czoła aż do włosów za uchem) i zaczynając trochę wyżej niż na wysokości ucha pleciemy zwyczajny warkocz na 3. Związujemy go gumką do włosów. Następnie zaplatamy symetryczny warkocz z drugiej strony głowy. Resztę włosów pozostawiamy rozpuszczoną. I… koniec czesania 😀 Prawda, że proste? 😀
Śliczna ta twoja córcia 🙂
Mała modnisia 😉 😀