Nie trzeba być Mamą, aby wziąć udział w warsztatach z czesania siebie! Magdalena, potencjalnie przyszła Mama, skorzystała z możliwości szkolenia po prostu będąc sobą – kobietą! 😀 I pracowało nam się świetnie! 😀 A ile miałyśmy radochy z doborem kokardek i błyskotek! 😉 Efektem Magdowej walki o piękne upięcia (proste a efektowne) jest cały rządek fryzurek poniżej: patrzcie i podziwiajcie! A potem… same się zapiszcie na warsztaty – Wy też tak możecie! 😉 😀