Dzisiejsze warsztaty to świetny przykład na to, jak sobie radzić gdy nasza Modelka “ma już dość” 😉 Punkt pierwszy – pomóc jej się wygodnie usadowić 😉 😎 Punkt drugi – wspomóc jej cierpliwość smakołykami 😉 😎 Punkt trzeci – samemu nie tracić cierpliwości i zwyczajnie przerzucić się na Bellę, główkę treningową
Tym sposobem, zamiast przerywać szkolenie i w nerwach wracać do domu, poćwiczyłyśmy aż miło, Modelka wytrzymała ile mogła – i Mama poczesała ile mogła (tzn. dużo 😉 ). Obie żegnałam z uśmiechem i już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania 😀 Tym bardziej… że z emocji zostawiły u mnie swoją szczotką 😉 To nic innego jak przeznaczenie!! 😎 Uściski dziewczyny! 😀