Bardzo lubię testować nowe gadżety do włosów. Niektóre okazuję się bardzo drogą klapą 😉 inne zaś polecam z czystym sumieniem 🙂 Jakie okażą się przewlekacze do włosów ? 🙂
Przewlekacze – co to takie?
To nic innego, jak plastikowe patyczki, zakończone przynajmniej z jednej strony owalnym otworem. Swoim kształtem przypominają tradycyjny przewlekacz do nitek (takie małe ustrojstwo, które pomaga nawlec nitkę na igłę 😉 ). Występują w wielu kolorach i są bardzo elastyczne.
Przewlekacze – po co nam one?
Odpowiadając ogólnie – do czesania włosów, rzecz jasna 😉 Przeglądając stronę Uczesz mnie, mamo! w poszukiwaniu fryzur, zapewne nieraz zetknęliście się z wykorzystaniem szerokich, długich wsuwek w celu przeciągania/przewlekania włosów. Taka wsuwka to nic innego jak alternatywa do oryginalnego przewlekacza.
Mamy do wyboru dwa podstawowe przewlekacze – większy, do upinania nawet całych kucyków, jak i mniejszy, do przewlekania pojedynczych pasm włosów czy wstążek. Ten mały, sprytny gadżet jest bardzo wytrzymały, możemy go używać naprawdę codziennie, tworząc wiele oryginalnych (prostych i tych trochę trudniejszych) inspiracji!
Przewlekacze – czy polecam?
Pewnie, że tak 🙂 Małe, lekkie, trwałe, proste w użyciu – czego chcieć więcej? 🙂 I, przede wszystkim, nie wydamy majątku aby je zdobyć. Zatem jeśli nadal ich nie macie – czas nadrobić zaległości. Bo niebawem na stronie pojawi się więcej inspiracji z ich udziałem! 🙂