Mimo deszczu było dziś bardzo słonecznie – a to dzięki Paulinie i jej radosnym gościom, którzy swoimi uśmiechami rozpromienią każdy pochmurny dzień! Bardzo lubię pracować w takich sympatyczno-ludzkich warunkach i, mam nadzieję, że widać to na zdjęciach 😉 (mimo, że nadal nie umiem fotografować czarnulek, ekhm…). Przed Wami zatem Paulina + najważniejszy gość: Mama + główny gość: Świadkowa + niezastąpiony gość: Przyjaciółka 😎 😀 Innymi słowy – wszystkie najważniejsze babskie głowy 😉 Niektóre już umalowane (bardzo żałuję, że nie wzięłam namiarów bo talent zdecydowanie wart oznaczenia!!), niektóre jeszcze nie. Ale co najważniejsze – wszystkie zadowolone. I w takich sytuacjach bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęć “przed” dla jeszcze lepszego efektu. Bo wierzcie mi, krótkowłosa Mama jest nie do poznania! 😎 Wszystkie co najlepsze Kobietki!! 😀 😀 😀