Niedawno Mama Aleksandra brała udział w weselnej zabawie. Marzył jej się długi warkocz, niemalże jak “u Elsy” 😉 A co – czy my, Mamy, nie możemy mieć bajecznych marzeń?? 😎 No właśnie! Oleńka włosy ma śliczne, ale ciut za krótkie, dlatego też dorzuciłyśmy trochę syntetyku, obsypałyśmy błyskotkami i ta dam – Elsa jak malowana 😀 A w sumie jeszcze nie umalowana i bez kreacji 😉 ale mocno wierzę, że w całym zestawie wyglądała jak najprawdziwsza bajkowa księżniczka!!! Bo nam, Mamom, też się należy! Ha! 😀 😀 😀