Czytając Wasze komentarze często trafiam na stwierdzenie: moja córeczka ma jeszcze za krótkie włoski, żeby je całe związać w kitkę. No cóż – moja młodsza królewna również 😉 W dodatku – o tym z kolei ja już kilka razy wspominałam – stają jej te piórka każde w inną stronę i nijak nie chcą dać się zaczesać, nawet po kąpieli. Nie rezygnuję jednak z fryzur dla niej, aczkolwiek modyfikuję je do wersji mini. I tak, dzisiaj razm z moją młodszą osobistą modelką, przedstawiamy Wam
MINI WARKOCZ DOBIERANY
Potrzebujemy:
- szczotkę/grzebień
- jedną gumkę do włosów
- ewentualną ozdobę (spinkę, opaskę, kokardkę itp.)
- troszkę wody
Po co ta woda? Ano jeśli i Wasz maluch ma delikatne i fruwające włoski zanim zaczniecie czesać delikatnie je zmoczcie. Nie za bardzo – nie mamy zamiaru myć głowy! Tylko tyle, aby odrobinę obciążyć niesforne kosmyki.
Czesanie zaczynamy od wydzielenia sporego pasma włosów z przedniej części włosów i dzielimy go na trzy mniejsze.
Zaczynamy pleść zwyczajny warkocz dobierany, ale dobierając tyle włosków ile… się da 😉 U nas nie da się wszystkich, dlatego też staram się utrzymać mniej więcej równą linię (a nawet dwie – po prawej i po lewej stronie głowy) dobierania.
W rezultacie powstaje warkocz dobierany na środku głowy, a włosy poniżej wydzielonych linii (mniej lub bardziej prostych) pozostają rozpuszczone. Warkocz kończę najczęściej przy głowie, związując go gumka. Nie kontynuuję plecenia warkocza na 3 na powstałej kitce – włosy mojej córy są zbyt delikatne i gumkę muszę zakładać głęboko, aby się z nich nie zsunęła.
Teraz pozostaje tylko element dekoracyjny i… nagroda za cierpliwość – dla siebie, rzecz jasna. Bo wcale nie tak łatwo jest uczesać takiego malucha 😉 😀
Świetna fryzura dla maluszka. Własnie mam ten problem, że zadnych innych fryzur na razie nie da sie corce zrobić, tę może wypróbujemy na roczek 😉 Chociaz tez sie zastanawiam jak zrobic jej fryzure, gdy Ala nie usiedzi na miejscu, chyba jakas dobra zabawka albo ksiazeczka pójdzie w ruch
Ja tam sadzam są przez bajką – siedzi jak zaczarowana nawet przez kwadrans 😉
Świetny pomysł, aby pokazywać fryzurki dla księżniczek 🙂 Co prawda na moją, osobistą księżniczkę jeszcze czekam, ale fajnie wiedzieć, że będę miała gdzie zajrzeć po inspiracje. Pozdrawiam !
Bardzo się cieszę 😀 Na pewno do tego czasu strona Uczesz mnie, mamo! będzie pełna nowych inspiracji 😀 😀