Marta – próbne upięcie komunijne

Tak, tak, to dopiero środek lutego 😉 Do maja jeszcze trochę. Nie dziwię się jednak, że Mamy już teraz (np. korzystając  z trochę spokojniejszego okresu ferii) przyprowadzają do mnie swoje Księżniczki na próbne czesanki 🙂 Szczególnie takie Królewny, których burza włosów może być wyzwaniem dla czeszącego! Sympatyczna Marta zdecydowanie należy do jednej z nich – włosy nie dość, że bardzo długie, to jeszcze znacząco “obfite” w swojej objętości. Co tu kryć – jest co czesać 😉

Żal takie włosy (skądinąd mocne i zdrowe) całkowicie wiązać w jakieś koczki czy koszyczki. Raz, że zazwyczaj Marta nosi włosy związane, dwa, ze takie upięcia dość mocno ciążą długowłosemu dziecku. Inna sprawa, że loki na całości włosów mogłyby nie wytrzymać majowej pogody i ogólnego, komunijnego zamieszania. Zdecydowałyśmy się zatem na rozwiązanie pół-na-pół. Wianek z warkocza (popatrzcie na jego grubość, bez rozciągania i dodatkowego puszenia! po prostu wow!) plus podpięte do góry loki, w taki trochę oszukany kok. Komunijna wersja fryzury będzie bardziej lokowa (co by sprężynki przetrwały jak najdłużej), a i kwiatki z przodu głowy to tylko orientacyjna ozdóbka (na jej dobranie faktycznie jest jeszcze czas 😉 ).

Zamysł całości jednak jest. I co najważniejsze, mała Modelka w takim upięciu włosów nie odczuwała dyskomfortu – nic nie ciągnęło, nie uciskało, i nadal miała swobodę ruchów. No i ta radosna mina po zerknięciu do lustra 😉 Myślę zatem, że po odpowiednim skręceniu, nabłyszczeniu, ozdobieniu i ogólnym dopracowaniu – będzie piękną małą damą w tym wyjątkowym dniu!! Ech, już nie mogę się doczekać maja!! 😀 😀

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.