Nie sądzę, abym w najbliższym czasie miała powód aby stworzyć taką zwariowaną stylizację. Jednak by pomóc koleżance w przygotowaniu córci do pójścia do przedszkola na specjalny dzień, powstała szalona fryzura i naprawdę żal było jej nie wykorzystać. Dlatego też, zaraz poszły w ruch kredki do malowania ciała i tak oto powstała mała kosmitka 😀 W tym roku nie mamy (przynajmniej na razie) gdzie jej wykorzystać. Za to spędziłyśmy z obiema dziewczynami wesoły dzień pełen kosmicznych atrakcji 😀 😀 I tak sobie myślę, że taki szeroki uśmiech dziecka jest wart każdego czesania i malowania 😉 😀 😀
aaa super ten fryz, ja się nie mogę doczekać, aż u nas włoski urosną na tyle, żeby chociaż spineczkę wpiać;)
Dziękuję 😀 To może póki co chociaż ozdobne opaski dla bobasków? 😉
Zabawna fryzurka 🙂 Moja mała przeważnie lubi mieć luz na głowie, choć czasem posiedzi i pozwoli coś mamie wyczarować 🙂
Dziękuję 🙂 U nas też różnie – czasem wymyślamy, a czasem włosy po prostu aż się proszą o rozpuszczenie 🙂