Ponownie spotkaliśmy się z Jakubem, na (tradycyjnych już) warkoczach i skróceniu włosów. Dodatkowo Kuba skorzystał z opcji warsztatów indywidualnych i… nauczył się warkocza na 3. I to bez kucyka, ha! 😉 😀 😎 W nagrodę Molly ślicznie z nim zapozowała do (również już tradycyjnego 😉 ) zdjęcia. 😀
Pan ma ładne rysunki na rękach ❤️
He he, nie tylko tam 😉
O znalazłam ja też w końcu wybiorę się na warsztaty jak ten chaos się skończy bo niestety przegapiłam 😉
No niestety… Jak tylko dostaniemy zielone światło – startujemy!!! A co do przegapiania… mój mąż siedzi obok a też musiał się dopytać 😉 😉 😀 Uściski!!!!