W poprzednim wpisie widzieliście Laurę i jej fryzurkę, która niemal nienaruszona przetrwała nockę. Na dokładkę prezentuję Wam i Emmę, której co prawda krótkie włoski uciekły z nocnych papilotów, za to warkoczowo zachowały się idealnie 😀 😎 Można czesać na noc? Można! 😀