Tak sobie myślę, że… to ostatni raz, kiedy sama wymyślam nazwę dla moich fotoinstrukcji 😉 Nie jest to wcale łatwe, poważnie! 😯 Następnym razem może zrobimy jakiś konkurs, czy coś – i, mam nadzieję, ułatwicie mi życie 😎 😉 😀 Póki co jednak musicie się zmierzyć z moją wyobraźnią – a wyobraźnia owa wymyśliła:
DWA WARKOCZE W (PRAWIE) ROMBACH
Potrzebujemy:
- szczotkę / grzebień
- 11 mini gumek
- 4 gumki do włosów
- 5 koralików do włosów
- 2 spinki – kokardki
Zanim zaczniemy pleść – dzielimy. Prowadzimy dwa proste przedziałki, które powinny podzielić nam włosy w sumie na cztery części. Pierwszy od czoła do karku – otrzymujemy dwie połówki. Drugi, poprzeczny, mniej więcej na wysokości ucha, prowadzony ku górze głowy. Dwie tylne części tymczasowo wiążemy gumkami do włosów.
Prawą przednią część dzielimy dalej – prostym przedziałkiem, mniej więcej na pół. Włosy bliżej głównego (pierwszego) przedziałka wiążemy (już na czysto) nisko mini gumką, w małą kiteczkę. Tak samo postępujemy z drugiej strony głowy, pamiętając aby wydzielone przedziałki i związane kiteczki były do siebie symetryczne.
Rozpuszczone włosy nad skroniami wiążemy tymczasowo gumkami. W rezultacie powinniśmy otrzymać sześć kitek!
Przednie kiteczki odsuwamy na bok (w razie trudności można je ostrożnie podpiąć spinką/klamerką do włosów). Rozpuszczamy tylną prawą część. Na bazie wydzielonego z niej trójkąta zaplatamy pierwszy warkocz holenderski. Mocno ściągając, dobieramy do niego wszystkie włosy. Nie przedłużamy czesania warkoczem na 3, ale wiążemy mocno mini gumką przy głowie.
Takie sam warkocz, symetrycznie, zaplatamy po lewej stronie głowy.
Jedną z przednich kiteczek (z tych bliżej głównego przedziałka), bez zdejmowania gumki dzielimy na dwie części w proporcji przynajmniej 2:3, gdzie grubsza część powinna znajdować się bliżej przedziałka. Z tej grubszej właśnie, zaplatamy pierwszy warkoczyk na 3. Zaplatamy go dalej, niż by sięgał do dużej kitki, następnie wiążemy mini gumką.
Taki sam warkoczyk (po uprzednim podziale włosów) zaplatamy na drugiej, wewnętrznej kiteczce.
Gdy otrzymamy dwa, związane, gotowe warkoczyki, łączymy je za pomocą mini gumki (na płasko!) mniej więcej na wysokości połowy dużych warkoczy.
Wracamy do drugich części przednich kiteczek. Na jednej z nich również zaplatamy warkoczyk na 3, kierując się w stronę tymczasowej kitki nas skronią. Rozpuszczamy ją i całość łączymy razem z zaplatanym warkoczykiem za pomocą mini gumki. Z całości kontynuujemy zaplatanie, zdecydowanie grubszego, warkocza na 3. Końcówkę również wiążemy mini gumką.
Tak samo postępujemy po drugiej stronie głowy.
Warkoczyki po obu stronach jednego z dużych warkoczy, łączymy z nim za pomocą gumki. Powstanie nam kształt odrobinę “kopniętego” rombu 😉 Drugą, jakże oryginalną, figurę geometryczną tworzymy po drugiej stronie głowy 😉 😀 Jeżeli poniżej dużej gumki wystają nam warkoczyki i wiążące je mini gumki, delikatnie przetnijmy je (gumki) i rozplączmy (warkoczyki) – tak, by powstały nam dwa kucyki! 🙂
Czas na ozdoby! Na pięć wiązań z mini gumkami (cztery z przodu, jedno po środku) nakładamy koraliki do włosów. Na kucyki – kokardki. Jeżeli nie macie w swoich zapasach koralików, wybierzcie do upinania kolorowe mini gumki. Brak kokardek natomiast bez problemu zastąpicie, na przykład, dekoracyjnymi gumkami do włosów czy wstążką 😀
Daliście radę? Mam nadzieję! 😀 I pamiętajcie, zawsze z przyjemnością zerknę na zdjęcia Waszych dzieł 😉 😀 😀