Tegoroczna jesień nie tylko w naszej rodzinie sieje chorobowe spustoszenie – również nie oszczędza moich warsztatowych Mam i ich małych Modelek 🙁 I tym sposobem okazało się, że miałam dziś warsztaty indywidualne 🙂 Nie narzekam jednak nic a nic – takie spotkanie “sam na sam” potwierdza moją opinię, że praca w małych grupkach jest o wiele bardziej efektywniejsza! 🙂

Mimo kameralnych warunków wcale nie oszukiwałyśmy 😉 ale poważnie wzięłyśmy się do pracy, w czego rezultacie powstało kilka przedszkolnych inspiracji. O, takich właśnie jak poniżej na zdjęciach 😉 Działo się, że ho ho, a wszystko w bardzo sympatycznej atmosferze – naprawdę lubię takie spotkania! 😀