Dosłownie kilka dni temu mój mąż dostał zaproszenie na zwiedzanie zamku. I to nie byle jakiego zamku! Okazało się, że jeden z jego sympatyczniejszych kolegów (no, przynajmniej według mnie 😉 ) posiada swoją ukochaną Księżniczkę, która dzierżawi ogromny, najprawdziwszy zamek w Radzyniu Chełmińskim!! Nie wiem jak z Wami, ale według mnie własny znajomy (w dodatku szczerze lubiany) z (prawie) własnym zamkiem (w dodatku takim WOW!) to naprawdę ogromny powód do radości 😀 😀
W ten oto sposób, zupełnie nieoczekiwanie, wracając z urlopu zahaczyliśmy o Grudziądz i niedaleko położoną od niego posiadłość. A tam co? A tam urządzony z dużym rozmachem piknik historyczny! A wierzcie mi, wiem co mówię – już nie na jednej takiej imprezie byłam! Zwiedzaliśmy zamek, braliśmy udział w niezliczonych średniowiecznych atrakcjach – a wszystko to z tak zwanym zacieszem na twarzach 😀
A jak już nasyciłam głód rozrywki to… skorzystałam z okazji i wyjęłam moje przybory do czesania 😀 Tak, tak – Uczesz mnie, mamo! wozi ze sobą odpowiedni sprzęt (a w tym testowaną aktualnie szczotkę do włosów od Rossmann’a!) zawsze i wszędzie 😀 Co z tego wynikło możecie zobaczyć poniżej, ale co warto opisać słowami, to fakt, że tym razem z moich usług skorzystali również panowie – “rycerze” 😉 Można? Pewnie, że można! A co tam 😀 😀
Drogie małe Modelki i ich uśmiechnięte Mamy! Naprawdę mi przykro, że nie zdążyłam uczesać Was wszystkie! Zważcie jednak na to, że w festynie historycznym uczestniczyłam tak naprawdę prywatnie, z przyklejoną dwulatką do nogi 😉 która o godzinie 20:30 to już powinna smacznie spać a nie z zapartym tchem oglądać wystrzały z armatki 😉 Mam jednak nadzieję, że z Panią na włościach – Patrycją, i jej osobistym, prawdziwie rycerskim adoratorem Panem Krzysiem “obgadamy” bliżej temat współpracy i następnym razem uczeszę Was wszystkie 😀 😀 W między czasie – serdecznie zapraszam do Bydgoszczy 😀 😀 😀