Co zrobić, gdy bardzo chcemy umieć czesać, a nasza osobista Mała Modelka ma inne priorytety? 😉 Albo gdy takowej w ogóle brak a żadna koleżanka nie dysponuje ani czasem, ani córką “na wypożyczenie”? 😉 Przyjść na warsztaty korzystając z Belli, główki treningowej! Nie wierci się, nie ucieka, nie marudzi i można ćwiczyć bez wszelkich oporów z jej strony – nawet do góry nogami 😉 😉 No i zawsze jest, czeka cierpliwie gotowa do współpracy! 😀
Z takiej możliwości skorzystała Mama Kasia, która córkę, owszem, posiada – lecz jest to egzemplarz dość żwawy i chwilowo mało cierpliwy 😉 A tak, na główce treningowej, Mama Kasia plotła, rozpuszczała, ćwiczyła i gimnastykowała palce – aż w końcu osiągnęła zamierzony efekt! 😎
Zatem, drogie Panie i Panowie, jeśli nie macie na kim poćwiczyć – a chcecie! – serdecznie zapraszam po więcej informacji 😉 😀