Przed Wami kolejna fotorelacja z upięć dla najmłodszych. Tym razem, mama Kaja przećwiczyła koczek i różne alternatywy fryzur z użyciem mini frotek/gumek. A że mama Kaja to stała uczestniczka warsztatów i wiadomości od niej mam dosłownie z pierwszej ręki – to z dumą mogę napisać, że mała Eliza ma teraz bajeranckie fryzurki do przedszkola każdego dnia!! A to dopiero początek naszej fryzurkowej przygody! 😀 Zapraszam serdecznie, Wy też możecie do niej dołączyć! 😀 😀 😀
Ps. Przy okazji zapewniam, że nie macie powodów się stresować czy Wasza Modelka usiedzi na krześle całą godzinkę. Bo jak nie usiedzi, to… poleży, pokręci się, poskacze, a w rezultacie zmieni miejscówkę na ciepłą podłogę 😉 A my sobie bezstresowo czeszemy dalej! 😀 😎