Warkocz holenderski na 3 sposoby

Większość upięć, które proponuję na stronie opierają się na warkoczach holenderskich, obecnie popularnie nazywanymi “bokserskimi” lub “tymi na zewnątrz” 😉 Na początku mojej kariery blogowo-poradnikowej dzieliłam się z Wami fotoinstrukcją jak go wykonać. Jednak sami zapewne zauważyliście, że nie dość, że znacząco rozwinęłam moje umiejętności w czesaniu, to jeszcze i te w… fotografowaniu 😉 Powtarzam zatem instruktaż na jeden z bardziej popularnych warkoczy, jednocześnie dodając maleńki bonus na koniec 😉 😀

WARKOCZ HOLENDERSKI

NA 3 SPOSOBY

Potrzebujemy:

  • szczotkę / grzebień
  • 1 gumkę do włosów
  • kilka wsuwek (bonus!)
  • ewentualne “mazidło” do włosów (olejek, brylantyna w wosku itp.)

Zaczynamy od porządnego rozczesania włosów oraz zaczesania ich do tyłu. Jeżeli włosy naszej modelki są puszyste / szorstkie / uparte / uciekające / lekkie / haczące się, nakładamy na nie odpowiednie “mazidło“, aby je i obciążyć i spacyfikować 😉 Taki zabieg pomoże nam na etapie całego czesania. Pamiętajmy również, by nie uczyć się czesania na świeżych, niedawno umytych i wysuszonych włosach – oszczędzajmy swoje nerwy 😉

Znad czoła, mniej więcej na wysokości “od brwi do brwi”, wydzielamy część włosów w kształcie półkola. Im węższa część – tym lepiej!! Wydzielone włosy dzielimy na 3 równe pasma.

Jako że jestem osobą praworęczną – łatwiej mi rozpocząć czesanie z prawej strony. Jednakże! nie ma przeciwwskazań, by kolejne kroki zacząć w lustrzanym odbiciu 😉 😀

  • Prawe pasmo przekładamy pod pasmem środkowym (zamieniamy je miejscami).
  • Ściskamy / ściągamy włosy, aby pasma mocno do siebie przylegały.
  • Lewe pasmo przekładamy pod nowym pasmem środkowym (zamieniamy je miejscami).
  • Zaciskamy.
  • Prawe pasmo przekładamy pod nowym środkowym.
  • Dobieramy do niego część włosów (jak na zdjęciu) – nie tylko z zewnętrznej strony głowy (jakby zgarnięte tylko znad skroni), ale prowadzimy prowizoryczny przedziałeczek i zgarniamy włosy z całej części, aż pod warkocz.

  • Przekładamy lewe pasmo pod nowy (już dobrany) środek.
  • Zaciskamy.
  • Wydzielamy symetryczną część włosów z lewej strony (do tej po prawej, którą przed chwilką dobraliśmy) i dodajemy ją do przełożonego na środek uprzednio pasma (pod obecnym lewym!)

Przekładamy prawe pasmo pod środkiem, zaciskamy całość (aby warkocz nam się nie rozpłynął) i dobieramy do niego kolejną część włosów. Następnie powtarzamy poprzednie kroki, aż dobierzemy wszystkie włosy.

Póki jednak zakończymy czesanie musimy zastanowić się, jaki efekt warkocza holenderskiego chcemy uzyskać. Na tym etapie możemy zdecydować, czy ma to być:

  1. Warkocz holenderski płaski
  2. Warkocz holenderski pod kucyka
  3. Warkocz holenderski irokez

WARKOCZ HOLENDERSKI PŁASKI

Jest to najczęściej oczekiwany warkocz, który gładko opada na kark bez żadnych “wybrzuszeń”. Aby uzyskać jego ładną linię, proponuję:

  • dobierać włosy w dwóch pozycjach!
    • Górną część – od góry. Czyli modelka siedzi niżej od naszych rąk, a my, czesząc, ciągniemy włosy ku górze. 
    • Dolna część – na wprost. Modelka siedzi przed nami, my jesteśmy na równi za nią. Włosy czeszemy opuszczonymi rękoma, podświadomie kierunkując je w dół.
  • dobierać włosy promieniście od ucha!
    • innymi słowy wyobrażamy sobie, że ucho naszej modelki to słoneczko, a dobierane pasma to jego promyczki. Mniej więcej połowie głowy powinny mieć kształt trójkątów, nad karkiem wąskich prostokątów. Góra zależy od układu włosów, zakoli itp.

WARKOCZ HOLENDERSKI POD KUCYKA

To wersja warkocza, którego nie przedłużamy zwykłym warkoczem na 3, ale związujemy go gumką i tworzymy kitkę. Aby uzyskać ten typ warkocza:

  • czeszemy w jednej pozycji, nad modelką;
  • dobieramy włosy ku górze, nawet te znad karku.

WARKOCZ HOLENDERSKI IROKEZ

Czekacie na niego, prawda? 😉 Jest to bardzo efektowny rodzaj warkocza, i dla małych i dla dużych. Aby jednak uzyskać jego pożądany efekt koniecznie musimy umieć podstawową wersję warkocza. Zerknijcie zatem na górę wpisu, upewnijcie się, że wszystko umiecie… Umiecie? To działamy! 😀 😎 

Warkocz – irokez rozpoczynamy tak jak na początku. Przekładamy, dobieramy, zaciskamy. Ale!

  • po kilku pierwszych ruchach (dla pewności po trzy “dobierania” z każdej strony) na chwilę się zatrzymujemy;
  • jedną ręką mocno trzymamy warkocz, drugą ostrożnie, powoli rozciągamy jego oczka. Powinniśmy czuć, że delikatnie wyciągamy włosy z drugiej ręki (tej, która przytrzymuje warkocz).
  • wracamy do zaplatania i dobierania
  • po kilku ruchach powtarzamy etap z pauzą – jedną ręką trzymamy całość, drugą wyciągamy oczka, również te, które już poprawialiśmy! (W czasie dobierania i ściskania chcąc nie chcąc prawdopodobnie ponownie zaciągnęliśmy przód.)

Warkocz prowadzimy według uznania – na płasko lub pod kucyka. Pamiętając, by rozciągać go aż do końca.

Najlepszy efekt uzyskamy, jeśli tylko sam warkocz nam się rozpulchni. Jednakże, szczególnie na początku przygody z czesaniem, może się zdarzyć, że całość włosów się poluźni, że ucieknie, że zrobią się “dziury” między zaczesanymi pasmami. Wtedy na ratunek wyciągamy… wsuwki do włosów 😉 Najlepiej te średniej długości (szczerze polecam te z PEPCO na stojaku z akcesoriami “dla dorosłych” 😉 ). Zaczesujemy włosy grzebieniem pod warkocz, ich nadmiar chowamy pod niego i mocujemy wsuwką (najlepiej wpinając ją równolegle z warkoczem). Jeśli naszym zamiarem jest uzyskać bardzo puszysty i sterczący irokez – podepnijmy wszystkie włosy z obu stron, nawet jeśli “nie jest tak źle” 😉 To optycznie zwiększy jego objętość. Dla pewności całość możemy spryskać lakierem do włosów.

ZACZESYWANIE

Na koniec mój ulubiony grzebień i szybki trik jak wygładzić całą fryzurkę. Przytrzymując jedną ręką głowę modelki, za pomocą grzebienia (najlepiej takiego do tapirowania włosów) zaczesujemy je w stronę warkocza. W ten sposób pozbędziemy się większości “dziur”, wybrzuszeń i ujednolicimy boki głowy. Ten sam grzebień jest rewelacyjny do zaczesywania włosów “pod wsuwkę” 😉 Polecam!! 😀

I teraz najważniejsze:

który warkocz holenderski jest Waszym ulubionym?

Będziecie czesać?? 😉 😀 😀

Facebooktwitterredditpinterestlinkedinmail

4 myśli na temat “Warkocz holenderski na 3 sposoby

Skomentuj Aleksandra Anuluj pisanie odpowiedzi

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.