Walentynki! Obchodzicie, lubicie? My nie za bardzo – ja w papierach, mąż w pracy 😉 Kochamy się rodzinnie przez okrągły rok i nie potrzebujemy specjalnej daty do świętowania miłości – ale przeciwna nie jestem, żeby nie było! Dlatego też serce musi być – a takie warkoczowe to już w ogóle 😎 😀 Poniżej zatem Laura w warkoczowym sercu, zakończonym warkoczem nieskończoności i warkoczykami “na trzy”. A wszystko to z delikatnym, koralikowym, akcentem czerwieni 😀 No bo wiecie… u nas każda okazja jest dobra, by czesać 😉 😀 😀 😎