Między moimi osobistymi modelkami są niecałe 3 lata różnicy. Do bliźniaczek im rzecz jasna daleko, jednakże to nadal ten wiek, gdzie obie chcą to samo. Nie kupujemy im tych samym zabawek czy książek, natomiast zdarza nam się czasem w rodzinie zaszaleć i obdarować siostrzyczki takimi samymi ubraniami. Wierzcie mi – one to uwielbiają! 😀 I ja po części też – babcia czy ciocia szaleją z wyborem sukienek, ja natomiast spełniam się w fryzurach, dobierając odpowiednie dodatki i akcesoria. 😉 😀
Takim oto sposobem powstała prezentowana dzisiaj stylizacja na turkusowo. Sukienki jakiś czas temu przyniósł Zając ;), wstążki kochana ciocia nabyła w Empiku, a przepiękne kokardy dostałyśmy w paczuszce od Pani P. – taka śliczna “kropka nad i” w fryzurach dziewczynek 😀
Jak już przy fryzurach jesteśmy, to foto-instrukcje do nich znajdziecie tu: LAURA i EMMA. 😉 😀
Poniżej natomiast prezentuję Wam kilka niesamowicie słonecznych zdjęć z naszej mini turkusowej sesji.
A jak jest u Was? Ubieracie dzieci w te same kreacje? Czy już się buntują? 😉
Fryzura jak zwykle dla mnie skomplikowana, ale ten turkusowy kolor jest obłędny!!!!
Oj tam, oj tam 😉 Ale z tym kolorem to prawda! Na żywo jeszcze lepiej 😉 😀