Tytuł mylący, ja wiem 😉 Nie nie, nie życzę Agnieszce oblania matury 😉 Po prostu dzisiaj ta piękna, młoda kobieta bawi się na pierwszej studniówce, jako gość swojego mężczyzny. A już jutro będzie tańcowała w polonezie na swojej osobistej studniówce, chcąc nie chcąc, numer dwa 😉
Agnieszka ma ładne, długie włosy, niestety niezbyt grube. A fryzura wymarzyła jej się raczej z tych “obfitych”. Rzecz jasna, wyzwania to jest to, co naprawdę lubię gdy czeszę. Nie wspominając o własnej aspiracji, by wszystkie z Was były po prostu mega zadowolone! Zatem bez dopinania włosów, bez tresek czy wypełniaczy, udało mi się wypuścić Agnieszkę w świat z upięciem pełnym fal a nawet loczków 😉 😀 Innymi słowy – tak, jak chciała by było 😀
W tej całej euforii zapomniałam zrobić jej zdjęć 😉 Na szczęście Agnieszka poratowała mnie fotkami zrobionymi tuż przed wyjściem – także mogę śmiało pochwalić się efektem końcowym. I myślę sobie, że naprawdę powinnam zacząć wstawiać zdjęcia “przed” i “po”. Pięknie wyglądają takie metamorfozy 😀