No powiem szczerze, że mnie zaskoczyliście! Mam na myśli wczorajsze głosowanie na “naj” fryzurkę. Wygrała prosta, delikatna opaska z warkocza holenderskiego. A zaskoczona jestem tym, że kiedy wybrana inspiracja pojawiła się na stronie jako oddzielny wpis… prawie wcale na nią nie zareagowaliście 😉 😛 😀
W ramach podziękowania za zabawę, kolejna “opaskowa” propozycja – tym razem na dwa warkocze! 😀 Chwilowo Laura ma przymusowe “chorobowe” to i chętnie sobie czeszemy “dla zabicia czasu” 😉 😀 Jak Wam się podoba taka wersja opaski z warkocza? 😉 😀