Wydawałoby się, że córcia Matki wiecznie ją czeszącej, własne urodziny najchętniej spędziłaby w każdy inny sposób – byle nie w zasięgu grzebienia 😉 Zdziwiłam się zatem ogromnie, gdy moje starsza Modelka poprosiła o urodziny domowe, z “fryzjerską animacją” jako jedną z atrakcji! Zdziwiłam się i… ucieszyłam, rzecz jasna 😀 Wyobraźcie sobie, że (cokolwiek tam robicie), dziecko chce spędzić własne urodziny właśnie z Wami, w dodatku w Waszej pracy – prawda, że radość rozpiera serce? 😀 O ile nie pracujecie w… zakładzie pogrzebowym, przykładowo… no dobra, lepiej wróćmy do Laury 😉
Nasze urodzinki opierały się przede wszystkim na piżamowej imprezie. Dziewczynki zostały na calutką noc! Dlatego też, czesanie musiało poczekać do rana 😉 Każda oczywiście mogła wybrać swoją inspirację i zaoszczędzić własnym Mamom trudu czesania. Choć muszę przyznać, że te ich Mamy to ambitne kobiety i co rusz mnie zaskakują swoimi postępami! (uwielbiam to!!! 😀 ).
Zostawiam Was zatem z kilkoma foteczkami, a ja uciekam… odespać nocne harce 😀 Ale co tam – warto było 😀 😀